Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 20 sierpnia 2013

,,Rozkosze nocy" Sherrilyn Kenyon

TOM I MROCZNY ŁOWCA


Droga Czytelniczko!
 Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, jak to jest być nieśmiertelną? Wędrować wśród nocy, polując na wampiry, które żerują na ludziach? Mieć nieograniczone bogactwa, nieograniczoną moc? Oto moje życie, mroczne i niebezpieczne. Odgrywam bohatera dla tysięcy, ale nikt mnie nie zna. I uwielbiam każdą minutę swojego życia.
 A przynajmniej tak myślałem, dopóki pewnego dnia nie obudziłem się przykuty do najgorszego koszmaru: konserwatywnej, zasadniczej kobiety. W przypadku Amandy - zasadniczej aż do bólu. Jest bystra, seksowna, dowcipna i nie chce mieć nic wspólnego ze światem paranormalnym – innymi słowy, ze mną.
 Amanda Devereaux pociąga mnie wbrew wszystkim zasadom, których bronię. Już nie wspominając o tym, że ostatnio, kiedy się zakochałem, zapłaciłem za to nie tylko życiem, ale i duszą. A jednak za każdym razem, kiedy na nią patrzę, łapię się na tym, że chcę spróbować raz jeszcze. Chcę uwierzyć, że miłość i lojalność istnieją.
 A co gorsza: zaczynam się zastanawiać, czy to możliwe, żeby taka kobieta jak Amanda pokochała mężczyznę, którego blizny sięgają bardzo głęboko i którego zdrada zraniła w serce tak potwornie, że być może już nigdy ono nie będzie bić.
Kyrian z Tracji
Komentarz: Normalność potrzebna od zaraz!


Ale trudno jest ją osiągnąć Amandzie Deveraux, której rodzina specjalizuje się w nadzwyczajności. Kiedy jej siostry  są wróżbitkami, łowcami wampirów, szamankami i posiadają ponadnaturalne zdolności, a ona sama jest najsilniejszą z nich, nie można tu mówić o spokojnym i NORMALNYM życiu. Jako nudna księgowa, pragnie utrzymać swój monotonny żywot, ale wszystko idzie w łeb, kiedy traci przytomność, zostaje porwana i jak się budzi to odkrywa, że została skuta kajdankami z mężczyzną.
I to nie z byle jakim! Tylko z Mrocznym Łowcą!

Jak się okazuje, oboje mają trudne charaktery i pragną jak najszybciej wrócić do codzienności, jaką znają. Ale nie umożliwiają im w tym nieszczęsne kajdany, które może ściągnąć sam Hefajstos. A Mroczni Łowcy i bogowie nie mają ze sobą przyjacielskich stosunków…
A kto tak splątał losy tych dwojga? Desiderius. Daimon, który nie jest przeciętnym Daimonem i który zawodowo morduje Mrocznych Łowców i osoby o ponadnaturalnych zdolnościach. Innymi słowy Amanda i Kyrian mają przechlapane.

Wraz z rozwojem akcji ich stosunki przejdą z bryły lodu po płomienny romans. Lecz to zarazem przyniesie obydwóm zgubę. Dlaczego? To już bardziej zagmatwana sprawa, którą w prosty sposób można zrozumieć czytając książkę.
Jest to już trzecia powieść Sherrilyn Kenyon jaką przeczytałam. Najpierw dorwałam się do ,,Objęć nocy” tudzież drugiego tomu, następnie do ,,Tańca z diabłem” trzeciego tomu, i na koniec zaczęłam od tego czego powinnam czyli pierwszego tomu: ,,Rozkoszy nocy”. Dziwną i skomplikowaną drogę obrałam, nieprawdaż? A to z tego względu, że wydawcy nie pomyśleli o tym, żeby ponumerować książki. Wtedy ułatwiłoby to zadanie.


Co do samej powieści… Zachwycająca! Przekomiczna(patrz: cytaty w komentarzu)! Diabelnie kusząca! Ekstrawagancka! I mogłabym nawet powiedzieć, że dla mnie jest to jedno z arcydzieł. Taka książka to skarb, dlatego cieszę się, że mogłam zapoznać się z tak wielkim talentem autorki. To jak potrafi łączyć fakty mitologii ze współczesnymi wyobrażeniami i pokazywać do tego nowe, przyciągające uwagę pomysły(np. Mroczni Łowcy, Daimony, Apollici itd.) jest wręcz niesamowite i inspirujące.
Czytałam ,,Rozkosze nocy” z przyjemnością. Bohaterowie podbili moje serce, a wydarzenia zapadły w mojej pamięci. Kocham tą serię i nie mam jej niczego złego do zarzucenia.

A jeśli miałabym coś napomnieć o rzekomej normalności, jaką pragnie Amanda… To osobiście od zawsze wolałam nadzwyczajność, bo przynajmniej moje życie nie byłoby takie nudne i przewidujące. Ale tak to jest na tym świecie. Ludzie normalni pragną niezwykłości, a ludzie inni(ździebko szaleni, odstający od zwykłych, ale w żadnym stopniu nie gorsi) pożądają normalnej, nudnej egzystencji. Ironia losu!

komentarze

  1. ,,- Zrobiłyśmy to dla twojego dobra.
    - Aha, pewnie. Ogromnie dziękuję, że tak o mnie dbacie. A skoro już o tym mowa, może chcesz mi jeszcze wydłubać oko, tak dla zabawy?”

    ,,-Ej, ty? Proszę pana? Panie Gocie, niech się pan obudzi, żebym mogła stąd wyjść, dobrze? Naprawdę nie chcę siedzieć w schowku z martwym gościem dłużej niż to konieczne, w porządku? No już, proszę, odpuścimy sobie tę zabawę w ,,Weekend u Berniego”. Ja tu jestem sama, a z ciebie naprawdę duży, duży facet.”

    ,,- Niech Bóg broni, żebym wykrwawił się na śmierć – rzucił kąśliwie. – Wtedy musiałabyś targać za sobą mojego gnijącego trupa.
    - Można mieć bardziej makabryczne poczucie humoru? Jezu! Kto był twoim idolem, kiedy dorastałeś? Boris Karloff?
    - Hannibal, skoro już pytasz.”

    ,,- Co to znaczy ,,Mroczny Łowca”? – spytała. – To jak ,,Buffy, postrach wampirów”?
    - Jasne, jestem drobną, chudą nastolatką, walczącą w kolczykach, które każdy wampir wyrwałby mi i wsadził…”

    ,,- Dlaczego zawsze daję się wciągnąć w te nadnaturalne dnie? Czy oczekuję zbyt dużo, prosząc, o jeden normalny dzień?
    - Życie rzadko kiedy bywa takie, o jakim marzymy.”

    ,, - O nie, nie, nie. Teraz wyssiesz mnie do sucha?
    - A czy ja wyglądam na prawnika?”

    ,,- Myślałam, że tylko drewniany kołek wbity w serce zabija wampira.
    - Drewniany kołek w sercu zabija właściwie wszystko. A jeśli czegoś nie zabije, to uciekaj, gdzie pieprz rośnie. Powtórzę raz jeszcze, moja pani, za dużo telewizji. Nie masz żadnego życia?”

    „- Gdybym wiedział…
    - To nie twoja wina. Skąd mogłeś wiedzieć, że sprzedałem duszę. Nie zaczyna się od czegoś takiego rozmowy. Cześć, jestem Kyrian. Nie mam duszy. A co u ciebie?
    - To nie jest śmieszne.
    - Pewnie, że jest, tylko ty nigdy nie doceniałeś mojego poczucia humoru.
    - To dlatego, że zawsze zbierało ci się na żarty, kiedy byliśmy o krok od śmierci.”

    „Obeszła sofę z czarnej skóry i zamarła w pół kroku.
    Przed sofą stała trumna.
    - Czy to…?
    Łowca spojrzał Amandzie w oczy.
    - Tak – odpowiedział śmiertelnie poważnie. – Zgadza się. To jest mój… stolik do kawy.
    Podszedł do trumny, uniósł wieko i wyjął pilota.
    - Do telewizora, gdybyś chciała jutro pooglądać.”

    ,,- Nick Gautier. Lepiej znany jako ,,Nick, przywlecz tu swój tyłek, bo jesteś mi potrzebny do…”. Wypełnij wolne miejsce.”

    ,,Czasem uroda działa najlepiej, gdy jest śmiercionośna.”

    ,,Kiedy ostatnio poprosiłem Artemidę o pomocną dłoń, przysłała mi samą rękę. Bez ciała.”

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś z chęcią się skuszę na tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram przedmówcę.! :P ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na swojej półeczce, ją i jeszcze którąś tam część. Jak to ja - tania książka? Oh. Nie ważne, że nie mam innych części. Kupię tą i tą.

    OdpowiedzUsuń

Lubimy czytać

Moja lista blogów