
Dostępne zasoby ulegają wyczerpaniu i w enklawach zaczyna brakować najbardziej podstawowych produktów, pojawia się głód. Zdesperowani mieszkańcy coraz częściej łamią tabu i uciekają się do kanibalizmu.
W takim świecie przyszło żyć Nauczycielowi, ostatniemu z Pamiętających, którym dane było urodzić się przed wojną i „pamiętać” świat sprzed zagłady. Chcąc chronić niepełnosprawnego syna próbuje dotrzeć do podziemi Fallusa, jak powszechnie nazywa się ruiny dawnego wieżowca Sky Tower, gdzie mieści się ponoć najbardziej stabilna enklawa. Droga nie będzie jednak prosta i łatwa, a Nauczyciel trafi do miejsc, których istnienia nie podejrzewał w najgorszych koszmarach.
Komentarz: ,,Demony przeszłości dopadają człowieka w najmniej oczekiwanych momentach.”
Jako
osoba całkowicie zauroczona serią Dmitriego Glukhovskiego, gdzie przy okazji
trzeba wspomnieć że 4 listopada wychodzi trzecia część!!! To jako fanka nie
mogłam również nie zapoznać się z równie znanym Uniwersum Metra. Oczywiście
przed Otchłanią miałam już przyjemność
przeczytania pierwszej części trylogii Diakowa (Do światła), która dzieje się w petersburskim metrze i trzeba przyznać,
że dosyć dobrze ją wspominam. A teraz przyszedł czas na spróbowanie polskiej
twórczości i sprawdzenia jak Polacy poradziliby sobie w post apokaliptycznej
przyszłości…
Samo
wykonanie w które włącza się styl pisania, pomysł oraz nadanie klimatu zostało
wykonane znakomicie. Szmidt pisze bardzo lekko, płynnie, nie boi się wciskać w
usta swoich postaci sarkastycznego języka, dzięki czemu dialogi wychodzą
naturalnie i oddają prawdziwe emocje bohaterów – na tym polu autor wygrywa.
Pomysł, aby ukazać ocalałych ludzi w tunelach wrocławskich i ogólne
przedstawienie jak przeżyli, jak żyją teraz, jak wygląda sytuacja na
powierzchni, jakie zasady panują wśród społeczności - było dopracowane i ja uwierzyłam,
że to wszystko mogłoby tak wyglądać. Klimat niestety nie był, aż tak ociekający
mrokiem jak Metro 2033 Glukhovskiego,
ale to nie oznacza, że nie można było poczuć swoistej aury zbudowanej przez
Szmidta. Było napięcie, potwory przerażały, a poczucie niebezpieczeństwa ciągle
wisiało w powietrzu. Jak dla mnie te elementy wystarczyły, żeby wprawić mnie w
odpowiedni nastrój podczas czytania.
,,Historia to wielki spis cywilizacji, które upadły i nigdy już się nie podźwignęły. To pasjonująca opowieść o ludziach, którzy tak długo pragnęli samozagłady, aż do niej w końcu doprowadzili.”

Akcja
i ogólnie wydarzenia w Otchłani
działy się dość szybko, a dzięki lekkiemu stylowi pisania autora książkę
czytało się błyskawicznie. Nie brakuje tutaj również emocji przy przeżywaniu przygód z Nauczycielem, bo
tu z jednej strony czuło się strach przed potworami, z innej wściekłość do
postaci lub niesprawiedliwości losu, a także nie brakowało uśmieszków których
przyczyną były dogryzki. Poza tym wszystkim raczej nie doszukałam się wad w
powieści, no może prócz końcówki, która była po pierwsze dziwna, po drugie
myląca i niewyjaśniająca o co dokładnie chodzi, a po trzecie nie dająca
satysfakcji. Poczułam się trochę tak, jakby Szmidt urwał w połowie wątek,
dlatego mam cichą nadzieję, że wyda kontynuację i że nie będzie ona zbyt
absurdalna (zapomniałam właśnie wspomnieć, że końcówka śmierdziała troszkę
tandetnym patriotyzmem).
Podsumowując,
Otchłań jako część Uniwersum Metra
jest wspaniałą książką zasługującą na przeczytanie, jeśli kocha się pierwowzór.
Fabuła ciekawa i do końca nieprzewidywalna, końcówka trochę zrąbana,
bohaterowie świetnie wykreowani, a to wszystko otoczone swoistym klimatem.
Polecam fanom Metra 2033!
Książka rzeczywiście mogłaby być atrakcyjna dla Wrocławian, ale dla mnie, mieszkańca Podkarpacia, jakoś nieszczególnie atrakcyjnie powieść Szmidta się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na Śląsku i wcale mnie nie zraziło, że rozgrywa się to we Wrocławiu :3 Nie odniosłam żadnych złych wrażeń po lekturze, bo bardzo mi się podobała, myslę, że fanom Metra przypadnie do gustu :D
UsuńUwielbiam Metro 2033 i jestem bardzo ciekawa tych książek z uniwersum. No i pochwalę się, że widziałam Szmidta na targach w Krakowie:D
OdpowiedzUsuńJak na razie mam za sobą dopiero pierwszą część serii, jednak nie wykluczam możliwości sięgnięcia po książki z Uniwersum Metra. Jestem ciekawa, jak to wszystko wypadło. ;)
OdpowiedzUsuń