Kolejny
Liebster – zacny szok, bo ostatnio dostaję sporo nominacji >< - ale ja
się cieszę, bardzo się cieszę, bo moje ego wzrasta. Tym razem chciałam
podziękować Agnieszce z Książki odkuchni. Dziękuję i mam nadzieję, że przy pytaniach wycisnę z siebie
wszystko co się da.
1.
Ulubiona okładka książkowa.
Pierwsze
pytanie i pierwsze trudności. Uch… Jest wiele okładek, które zauroczyły mnie
swoim wyglądem, a ostatnimi czasy zauważyłam bardzo dziwną rzecz (tak, odbiegam
teraz od tematu). Jest to między innymi zastraszająca ilość okładek w
niebieskich odcieniach, przez jakieś dwa miesiące trafiały przede wszystkim do
mnie książki z niebieskimi okładkami i to w żaden sposób mnie nie uspokajało…
Owszem, to ładny kolor, tylko to zjawisko troszkę zbiło mnie z pantałyku… A
wracając do pytania, to mogę podać kilka? Chociaż trzy? *.* Oto one:
2. Czy
twój ulubiony autor kiedykolwiek rozczarował Cię jakąś książką?
Tak!
Zdarzyło się to w przypadku Katarzyny Bereniki-Miszczuk. Osobiście kocham jej
książki, od trylogii Ja, diablica,
przez Wilka, do Drugiej Szansy. Jednakże strasznie się zawiodłam na Gwiezdnym wojowniku, który w ogóle mnie
nie przekonał, tylko irytował. Jestem ciekawa jak jej teraz wyszła Pustułka – bo obawy po Gwiezdnym wojowniku zostały…
Zawiodłam
się również na Jakubie Ćwieku i jego Dreszczu.
Uważam to za klapę w porównaniu z Chłopcami
czy Kłamcą.
3. Co
sądzisz o ebookach?
Jak już
wspominałam przy poprzednim Liebsterze, to jeszcze nie miałam okazji czytać
żadnej książki przez ebooka. Osobiście jestem za papierowymi wersjami, bo
potrzebuję odczuwać książkę każdym zmysłem, wtedy dopiero jestem w stanie
upajać się pięknem papierowych przyjaciół. Owszem, coraz większe i
korzystniejsze wpływy będą miały ebooki, ale sądzę, że i tak nie będą w stanie
zastąpić pierwotnych wersji.
4.
Najpierw książka potem film – zgadzasz się? Dlaczego? Jak jest u Ciebie?
To jest
ciężkie pytanie, dlatego rozłożę odpowiedź na czynniki pierwsze:
Przypadek
pierwszy z własnego doświadczenia: przeczytałam najpierw Igrzyska Śmierci i Niezgodną,
a później poszłam do kina i uraczyłam się filmem. Moje wrażenia? Co kilka minut
podczas seansu przelatywały mi przez głowę nieścisłości z książkową wersją i
miałam ochotę po prostu warknąć na reżysera, że na przykład nie dodał tego a
tego, albo zmienił to a to. Nie skupiałam się na filmie, bo cały czas miałam
jakieś uwagi i przypominałam sobie jak to było w książkowej wersji. Poza tym
nie było żadnych zaskoczeń, bo znałam fabułę i z tego też wynika - brak frajdy.
Przypadek
drugi z własnego doświadczenia: obejrzałam najpierw Więźnia Labiryntu, Portret
Doriana Graya oraz Wyznania Gejszy,
a później chwyciłam za książkowe pierwowzory. Efekt? Świetnie się bawiłam na
filmach, byłam co chwilę zaskakiwana, a nieznajomość książek sprawiła, że
mogłam bardziej się zagłębić w historie. Później, po jakimś długim czasie,
kiedy wspomnienia z filmu wyblakły chwyciłam za powieści i przypomniałam sobie
wydarzenia, dopełniając swoją wiedzę szczegółami które reżyser wyciął. Czyli
podsumowując: świetna zabawa na filmie oraz przy czytaniu.
Niestety
nie da się czasem przewidzieć, czy dana książka, którą w tym momencie czytam,
nie zostanie kiedyś zekranizowana, a wtedy będzie kiepsko przy oglądaniu.
Osobiście uważam, że jeśli wyszła jakaś ekranizacja, a książki nie
przeczytaliśmy to lepiej wybrać się najpierw na film, a później dopełnić swoją
wiedzę książkową wersją.
5. Gdzie
najbardziej lubisz czytać?
Moim
miejscem, gdzie mogę wygodnie się usadowić jest kanapa. Poduszeczka pod plecy,
nogi przed siebie, książka w rękę, a przed sobą mam jeszcze widok przez okno,
więc mogę pozwolić co jakiś czas oczom na odpoczynek.
6.
Zdarza Ci się nie dokończyć książki? Dlaczego?
Zdarza,
ostatnimi czasy rzadko, ale zdarza. Bywają autorzy, którzy wymyślają książkę z
potencjałem, lecz zawalają przy ich kreacji. Przykładowo, nie mają talentu do
ciekawego pisania – wtedy zanudzam się na śmierć i jestem zmuszona odłożyć
powieść – albo zapominają się i zaczynają pisać absurdalne rzeczy – wtedy głowa
pulsuje mi z irytacji. Bywa również tak, że budują książkę na schematach, albo
tworzą tandetnych/dziecinnych bohaterów, w takich przypadkach nie pozostaje mi
nic innego jak natychmiastowego przerwanie czytania.
7. Na
bezludną wyspę możesz zabrać ze sobą tylko jedną książkę. Jaki byłby twój wybór
i dlaczego akurat ta?
Po
pierwsze, jak już wyjeżdżam na bezludną wyspę to nie wezmę książki tylko same
przydatne rzeczy (sama mogę tworzyć powieści patykiem na piasku albo kamieniem
na korze). Jednakże jeśli już koniecznie – z przymusu! – musiałabym wziąć
jakąkolwiek książeczkę, to bez wahania wzięłabym Portret Doriana Graya. Uważam go za swoją osobistą biblię i
skarbnicę wiedzy, więc musiałby znaleźć się przy mnie.
8. Masz
jakiś ulubiony książkowy cytat?
Pełno!
Ale mam problem z ich zapamiętywaniem… Przy tym pytaniu również okażę bunt i
podam trzy przykłady :P.
,,Ten któremu starczy odwagi i wytrwałości,
by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk
światła.” Metro 2033 Dmitry
Glukhovsky
,,Miłość
to chęć posiadania. To trucizna.” Requiem
Lauren Oliver
,,Dusza
jest straszną rzeczywistością. Można ją kupić i sprzedać, i zamienić. Można ją
zatruć i udoskonalić. Każdy z nas ma duszę. Wiem o tym.” Portret Doriana Graya Oscar Wilde
9. Podaj
5 książek, które zamierzasz przeczytać w wakacje?
Deadline Mira Grant; Achaja Andrzej Ziemiański; Apokalipsa
Z Manel Loureiro; Czerwone jak krew
Salla Simukka; Złodziej Pioruna Rick
Riordan
Oczywiście
moje plany czytelnicze mają to do siebie, że spontanicznie się zmieniają, więc
powyższe książki mogę przeczytać dopiero po wakacjach… Ale ważne jest to, że
mam je w planach!
10. Czy
trafiłaś kiedyś na pozycję, którą wszyscy polecali, a Tobie nie przypadła do
gustu? Co to było?
Cóż…
Zdarzały się książki, które polecali mi przyjaciele, ale jakoś nie przypadały
mi do gustu. Od pani O. próbowałam przebrnąć przez czwarty tom serii Mroczne
Wróżki Świetliste Cienie, ale mi nie
wyszło :/. Tak samo było przy pożyczeniu od pani A. Ever, ale ta lektura była kompletnym dnem, a kiedy wspomnę jeszcze
o Pretty Little Liars, to pomimo
zachwalania, ta seria kompletnie nie przypadła mi do gustu.
11. Co
teraz czytasz?
Obecnie pochłaniam Gabinet osobliwości Douglasa Prestona & Lincolna Childa :3. Mam
nadzieję, że moja opinia znajdzie się w jakimś niedalekim czasie na blogu.
I… Koniec! Przy tym Liebsterze również nie
wymyślę pytań… Mogę jedynie podpytać, co Wy sądzicie na dane tematy o ebookach,
filmowych wersjach itd. Jakie książki teraz czytacie, może coś polecicie mi na
wakacje? :3
Ja mogę polecić "Wzgórze Apolla" dopiero co wydane przez JPF, ale to manga. Sama zabieram się za "Na skraju jutra" jeśli chodzi o książki, ale ostatnio króluje u mnie nadrabianie mang.
OdpowiedzUsuńCo do ebooków to ostatnio u siebie przy okazji LBA strzeliłam całkiem duży wywód.
A jeśli chodzi o książka czy film... zależy co mi pierwsze wpadnie w ręce, po prostu :D
Widziałam anime i jestem w stanie pokusić się na przeczytanie mangi :3 Co do ,,Na skraju jutra" poszukuję książki, ale mangę również bym przeczytała ^^
UsuńW sumie z cytowanych tytułów planuję tylko Portret Doriana Greya przeczytać, ale pozostałe dwa fragmenty też mają w sobie "coś", szczególnie ten z Metra...
OdpowiedzUsuńA mnie się Dreszcz podobał ;) Oczywiście nie jako jakaś życiowa, pełna mądrości lektura, ale jako rozrywkowe czytdało - Dreszcz wymiata. Chłopców również lubię, przede mną tom trzeci, a za to Kłamaca do mnie nie trafił. Książki Miszczuk... Kurczę, będę musiała wypożyczyć, bo nie wysilę się na zakup. szkoda mi kasy, a jednak nieco mnie intrygują :)
Filmowe wersje? Nie zawsze łatwiej jest najpierw przeczytać książkę. Cieszę się, że tak nie robiłam w przypadku Gry o tron. Choć teraz, jako wielka wielbicielka sagi kolejne tomy może pożeram z pewnym... smutkiem, że już wiem, co się stanie i nie warto przywiązywać się do bohaterów, ale jednak, nie żałuję, że nie czekałam z serialem do czasu lektury...
To ja mam na odwrót: Kłamca całkowicie podbił mój świat, Chłopcy są na drugim miejscu, no... a Dreszcz, to jakoś nie przypodobał mi się pomysł :/
UsuńOd Miszczuk proponuję zacząć od Drugiej Szansy albo trylogii Ja, diablica ;)
Właśnie miałam problem z tym, czy najpierw obejrzeć serial Gry o tron czy przeczytać książki - sprzeczność emocji >< Chyba zacznę od filmowej wersji :)
Jeśli chodzi o Niezgodną to najpierw ją widziałam, potem czytałam ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza okładka o jakiej pomyślałam to ta z "Dopóki śpiewa słowik". ;)
OdpowiedzUsuńNa bezludną wyspę pewnie też zabrałabym "Portret Doriana Graya", jednak mam go w formie ebooka. Byłby więc problem, kiedy już rozładuje mi się tablet... XD Jeśli chodzi o książki i filmy, to zwykle wolę sięgnąć po książkę, ale wtedy już raczej ekranizacji nie obejrzę (chociaż zdarzają się odstępstwa) - takie ciągłe porównywanie z oryginałem może być naprawdę irytujące. Nie mam nic przeciwko ebookom, jednak to u mnie wciąż rzadkość. Niektóre tytuły już od bardzo dawna czekają na tablecie na swoją kolej. ;P
Nie rozumiem cię - "Królowa lata" i kontynuacje są bardzo fajną serią! Znaczy ja to czytałam w gimnazjum i byłam zachwycona, może teraz nie podobałoby mi się aż tak, ale wolę się o tym nie przekonywać. Jak dla mnie jednak to było bardzo fajne ^^ (Patrz! Mam prąd!)
OdpowiedzUsuń