TOM III CYKL MROCZNY ŁOWCA

Co do
fabuły, jak można dostrzec jest wyjątkowa i różni się w zupełności od innych
powieści fantastycznych . Opisywana akcja jest dynamiczna i w żadnym fragmencie
nie przynudza. Moją ulubioną postacią, która jest zarazem najbardziej
tajemnicza i związana z historią Atlantydy, jest Acheron. Człowiek(a może
jednak nie istota ludzka…) jest najsilniejszą i najbardziej destruktywną istotą,
której sami bogowie się obawiają. A zarazem jest najsympatyczniejszą i
najbardziej przyjacielską postacią w całej serii. Jak ja go uwielbiam!

Przygotujcie się
na to, że wkroczycie w świat o bogatej mitologii, świat, w którym
mroczni i niebezpieczni bohaterowie walczą, by nas chronić. Przygotujcie
się na wieczną walkę. Przygotujcie się na zatracenie…
Zarek jest najniebezpieczniejszym z Mrocznych Łowców. Przetrwał żywot
jako rzymski niewolnik i wieki jako Mroczny Łowca na wygnaniu. Nikomu
nie ufa. Z powodu uporczywego odmawiania wykonywania czyichkolwiek
rozkazów, przebywa w odosobnieniu na Alasce, gdzie jego działalność jest
mocno ograniczona i ściśle kontrolowana. Wielu boi się, że pewnego dnia
Zarek wykorzysta swoje moce nie tylko przeciwko wampirom, ale i
ludziom, a dziewięćset lat banicji uczyniło go zbyt nienawistnym, by
dało się go uratować.
Pragnący go zabić bogowie zgadzają się z wielkimi oporami, by najpierw
osądziła go nimfa sprawiedliwości, Astrid. Astrid nigdy jeszcze nie
uznała nikogo niewinnym, a jednak w Zareku dostrzega coś, co chwyta ją
za serce. Łowca reaguje na nawet najdrobniejsze akty dobroci ze
zdziwieniem i podejrzliwością.
Podczas gdy Astrid walczy, by zachować bezstronność - chociaż Zarek
coraz bardziej ją pociąga - egzekutor już wyruszył, gotów wykonać wyrok…
Komentarz: ,,Dobrze
widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.”
To, co najbardziej przypadło mi do gustu to zapewne nawiązania do mitologii i
to nie tylko greckiej i rzymskiej! Pojawiające się postaci bogów, przykładowo
Artemida, Dionizos czy Apollo, nie są przedstawione jako wzory wszelkich cnót.
Ale czy kiedykolwiek byli tak ukazywani? Nawet w samych podaniach
mitologicznych pokazywano ich wady i porównywano do ludzi.
W świecie
stworzonym przez Sherrilyn Kenyon bóstwa są jak najbardziej egoistyczne i przepełnione
ludzkimi emocjami, a ich ostre odzywki aż wywołują śmiech u czytelnika.
Artemida,
bogini łowów, lasów i patronka myśliwych, naznaczyła kilkunastu
mężczyzn(przeważnie z czasów starożytnych i jeszcze wcześniejszych) czyniąc z
nich Mrocznych Łowców, których zadaniem jest zabijanie Daimonów(istot
mordujących ludzi dla zabawy). Mroczni Łowcy jako gatunek wampirów, nie mogą wychodzić
na słońce, żywią się krwią(a również ludzkim jedzeniem), ale nie działają na
nich krucyfiksy, a tym bardziej czosnek!
W,, Tańcu
z diabłem” poznajemy najgroźniejszego i najbardziej niezrównoważonego
psychicznie(a kto by nie zwariował po 900 latach spędzonych w samotności???)
Mrocznego Łowcę, Zareka. Wszyscy go nienawidzą, potępiają i próbują się trzymać
z dala, lecz jeszcze nikt nie spróbował go zrozumieć(nie wliczając Jessa –
potencjalnego ,,przyjaciela” i Acherona – potencjalnego „mentora”). Nasz główny
bohater łamie zasady(uwzględnione w ,,Objęciach nocy”) i zostaje ponownie
przeniesiony na Alaskę, gdzie czeka go pewna śmierć. Wszystko się zmienia, gdy
zostaje do niego przysłana nimfa sprawiedliwości, Astrid, która zaczyna dostrzegać
w nim zranionego w przeszłości człowieka.
Ich
ciągłe dogryzki i powiedzmy romantyczne uniesienia, zawsze wywoływały u mnie
ataki śmiechu. Tym bardziej kiedy Zarek nazywał przyjaciela Astrid(wilk o
imieniu Sasha, który w rzeczywistości jest czymś w rodzaju zmiennokształtnego)
Scoobym lub Pluto.

Jeśli
mam być szczera, to Zareka i Acherona stawiam na piedestałach! Czy to przez to,
że oboje mają nierówno pod sufitem? Cóż, jedno pozostaje pewne, ze względu na
nich cała seria jest o wiele ciekawsza i bardziej urozmaicona.
Zanim
jednak sięgnięcie po ,,Taniec z diabłem” radziłabym się zapoznać z ,,Objęciami
nocy”, częścią cyklu, która wyjaśnia nasunięte tutaj kwestie, m.in. przyczyna
przybycia Zareka na Alaskę, postacie mające duży wpływ na głównego bohatera
oraz rozszerzoną historię Acherona.
Książka
warta uwagi!
,,- Wstałeś? Ubierasz się?
OdpowiedzUsuń- Nie – odparł poirytowany. – Szczam ci na dywan. A jak myślisz co robię?
- Jestem niewidoma. Z tego, co wiem, możesz naprawdę sikać na mój dywan, który, nawiasem mówiąc, jest ładnym dywanem, więc mam nadzieję, że żartujesz.”
,,- Nie drażnij mnie, księżniczko.
- O rety! Za chwilę zaczniesz gadać jak Hulk. <>”
,,Czasem od kary ważniejsze jest zrozumienie”
,,Jedyną radość, jaką mam z życia, to świadomość, że wpieniam wszystkich wokół. Gdybym umarł, inni mogliby się ucieszyć. Niech Bóg broni, żebym kiedykolwiek do tego dopuścił.”
,,- Naprawdę cierpisz z powodu szaleństwa, co?
- Skądże. Rozkoszuję się każdą jego chwilą.”
,,Umrzeć jest łatwo. To życie jest trudne.”
,,Zaufanie to jedyna broń, która zabijała ludzi.”
,,- Naprawdę jesteś ślepa, co?
- Nie. Widzę cię, Zarek. Tak jak nikt wcześniej cię nie widział.
- Zapewniam cię, księżniczko, że gdybyś zobaczyła mnie naprawdę, uciekłabyś z krzykiem.
- Tylko wtedy, gdybym wiedziała, że za mną pobiegniesz.”
,,Przeszłość umarła. Jutro zależy od decyzji, jakie teraz podejmujesz”
Brzmi dość ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJak tylko znajdę wolną chwilkę i książkę w bibliotece to z pewnością po nią sięgnę. Bardzo mnie zaciekawił opis i nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam. Najpierw jednak muszę się uporać z dwunastoma innymi książkami, które pożyczyłam.
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam przeczytać tę serię, lecz nie natrafiłam na nią do tej pory, może jeszcze mi się uda.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Rozkosze nocy" i mi się bardzo podobały :D dalszych części niestety nie dorwałam jeszcze, ale to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńMam w planach książki tej autorki, mam nadzieję, że kiedyś w końcu wpadną mi w ręce. :)
OdpowiedzUsuńDostałam tą książkę od chłopaka/narzeczonego ale jeszcze jej nie czytałam :) Mam też 'Rozkosze nocy' i niedługo się za obie zabiorę :)
OdpowiedzUsuń