TOM III CHŁOPCY

"Gdzie
są moi Chłopcy?!”
Krótkie wakacje Dzwoneczka nieomal kończą się tragedią. Gdy wróżka budzi się po
wielomiesięcznej śpiączce, odkrywa, że całe życie, jakie znała, to tylko twór
podświadomości, a prawda jest… zupełnie inna. Jaką rolę w intrydze odgrywa Cień
i sam Piotruś Pan? I gdzie podziali się Chłopcy? Za odpowiedzi na te pytania
Dzwoneczek będzie musiała zapłacić wysoką cenę. O ile w ogóle zdąży je poznać…
"Zguba" to książka, przy której Czytelnik będzie miał poczucie, że
opuścił stary, poczciwy lunapark i właśnie pędzi Skrótem na złamanie karku.
Świat "Chłopców 3" jest bezwzględny i brudny (tak jak bezwzględna i
brudna bywa dorosłość), a jednocześnie niebywale pociągający. Najlepsza część
bestsellerowego cyklu!
Komentarz: ,,Czasem wystarczy wierzyć, że będzie dobrze. Czasem wystarczy uwierzyć we wróżki, nawet gdy one tracą wiarę w siebie.”
Ćwiek
prawie nigdy mnie nie zawodzi. Prawie, ponieważ kiedy po raz pierwszy sięgałam
po jedną z jego książek (czytaj: Dreszcz)
doznałam poczucia szoku, zniesmaczenia, niezrozumienia i lekkiej irytacji. Ale
tak to właśnie bywa, kiedy dzieciak przechodzi chrzest bojowy z nowymi stylami
nowych autorów. Za to później, było znacznie lepiej. Nie dość, że
przyzwyczaiłam się do ostro używanych przekleństw i brutalnych scen, to do tego
jeszcze zapragnęłam więcej wypocin autora. I tak nadeszła chwila Kłamcy (obecnie zabieram się za trzeci
tom) i Chłopców, którzy stali się
nieodłączną zagryzką do Piotrusia Pana i wielkiej przygody.

Pierwszy
tom serii można by powiedzieć, że był o tematyce luźnej i dziecięcej -
dziecięcej w stylu dorosłych, czyli zabawy nożykami, narkotykami i różnym tym
syfem, który spotyka niedobrych ludzi. Przy drugim akcja zaczęła nabierać tempa,
fabuła wypluwała w czytelnika same pytania pozostawione bez odpowiedzi, a
zakończenie tak wstrząsnęło swoją pokrętną dojrzałością, że czytelnicy
zapragnęli jak najszybciej kolejną część. No i dostaliśmy Zgubę.
,,Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.”
Kiedy
zaczęłam Zgubę, miałam pewne
wątpliwości, czy aby na pewno czytam książkę od Ćwieka. Dlaczego? Po prostu nie
spodziewałam się, że ten nieokrzesany autor potrafi napisać coś dojrzałego, tak
boleśnie realistycznego i dziwnie sentymentalnego, jak Chłopcy 3. Może jest to spowodowane samym faktem, że nasi Chłopcy nie
mają już umysłów dzieci, tylko żyją jak prawdziwi, nudni dorośli. Albo równie
dlatego, że znajduje się tutaj tak wiele scen, które po pierwsze: mącą nam w
głowie, przez co nie wiemy co jest prawdą a co wymysłem chorego umysłu, a po
drugie: są tak realne i bliskie naszemu otoczeniu, że spostrzegamy je jako coś
normalnego. NORMALNEGO! A przecież w książkach od Ćwieka nic nigdy nie jest
normalne!
,,Według Kota ludzkie umysły były tak leniwe, że odrobina ciekawości z pewnością zwyczajnie by je zabiła.”
Fabuła
miesza nam w głowach, ale to pod względem pozytywnym, ponieważ, kiedy patrzymy
przez pierwsze rozdziały z perspektywy Dzwoneczka nabieramy wątpliwości co do
tego, czy Chłopcy i ogólnie cały Bangarang w ogóle istniał. Oj tak… autor
nieźle sobie poradził ze zwodzeniem czytelnika, lecz również należą mu się pokłony
za uchylenie rąbka tajemnic i odpowiedzi na pytania z poprzednich części.
Alleluja! Co do innych aspektów historii - żeby za bardzo nie spoilerować – to
bardzo przypadło mi do gustu napchanie dużej dawki akcji i wprowadzenie nowych
postaci, które bez względu na to, jakiej strony się trzymają, dla mnie są
boskie.
Tak jak
wspominałam Chłopcy nie zachowują się jak typowi Chłopcy, jednakże polubiłam
sceny z nimi w roli głównej, które zagwarantowały mi niezły ubaw i śmiech.
Dzwoneczek również nie zawiodła swoją nadzwyczajnością.
,,Możesz być okrutny, zawistny, egoistyczny, ale dopóki nie wiesz, co to zło, tak szczerze, głęboko w sercu nie wiesz, nadal jesteś niewinny. Taki właśnie jest Piotruś Pan. To najbardziej przerażająco niewinna osoba w tym i wszystkich światach.”
Jeśli
chodzi o oprawę graficzną to okładka jest naprawdę niesamowita. Uwielbiam także
rysunki w środku książki, choć muszę przyznać, że niektóre nie są
zbytnio dopracowane, ale przedstawiają to co mają przedstawiać, więc generalnie
jest dobrze.
Podsumowując,
autor spełnił swoje zadanie, gwarantując mi niezapomnianą przygodę, która w
pewnych momentach targała moimi emocjami, a w innych ujawniała takie tajemnice
od których aż włos się jeżył. Zguba
jest niesamowitą książką z elementami humorystycznymi, lecz przede wszystkim
przeważającymi tutaj elementami poważnymi, które zyskały w moich oczach i
sprawiły, że znowu nabrałam apetytu na kolejną część. Osobiście uważam, że jak
na razie jest to najlepszy tom z serii Chłopcy i oczywiście nie może się obejść
bez polecanki, czyli:
Polecam
wszystkim fanom Ćwieka oraz tym, którzy nie mieli jeszcze styczności z
powieściami autora. Chłopcy i Kłamca to serie warte uwagi oraz
zapewniające nadzwyczajne wrażenia.
,,Cienia pilnuj, pilnuj Cienia,
Bacz, bo się łapserdak zmienia.
Raz jest mały, raz jest duży,
Och, jak tym potrafi wkurzyć!
Cienia pilnuj, pilnuj Cienia,
Strzeż go czujnie, bez wytchnienia
Bo inaczej, drogi panie,
Cień ci zniknie niespodzianie!”
Obecnie jestem na etapie drugiej części tej wspaniałej serii, którą pokochałam odkąd tylko poznałam każdą z postaci, bo to niezaprzeczalnie atut calej historii :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo jakoś tak zraziła mnie okładka do tej książki, że nawet nie przeczytałam opisu, ale teraz kiedy już wiem o czym jest ta seria to z chęcią się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Okładka mnie oczarowała, ale do tej pory jakoś nie miałam odwagi sięgnąć. Muszę teraz nadrabiać straty ;)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz książkę, tym którzy z autorem styczności nie mieli, to z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńTym razem to nie mój gust :)
OdpowiedzUsuńA pierwszy tom wciąż czeka na przeczytanie… Już nie nadążam z czytaniem, a lista nieprzeczytanych książek wciąż rośnie. ;)
OdpowiedzUsuń